Ladonia – Szwecja
Około 100 km na północ od Malmö, na półwyspie Kullahalvon, znajduje się Ladonia – mikronacja, która proklamowała niepodległość w 1996 roku. Zajmuje około 1 km2 na terenie rezerwatu Kullaberg nad brzegiem morza. Historia tej mikronacji sięga 1980 roku, kiedy to artysta Lars Vilks wybudował Nimis – konstrukcje wysokie nawet na 15 m skonstruowane z około 160 tysięcy kawałków drewna o wadze 75 ton wyrzuconego na brzeg. Budowle były postawione nielegalnie, ale władze szwedzkie o ich istnieniu dowiedziały się dopiero dwa lata po ich wzniesieniu z uwagi na trudną dostępność tego terenu. Władze ogłosiły, że instalacje te są domami, których budowa na terenie chronionym jest zabroniona i nakazały ich rozebranie. W 1991 r. Vilks rozpoczyna budowę Arx – ,, twierdzy” wykonanej ze 150 ton kamienia i betonu. Kamienie zostały oznaczone kolejnymi numerami tworząc strony tzw. księgi Arx. Jest ich 352. Przez ponad dekadę lokalne władze toczyły batalie prawne z Larsem Vilksem o legalność twórczości, był on nawet skazywany na zapłacenie kar pieniężnych. Jednak przez cały ten czas władzom nie udało się zlikwidować nielegalnych budowli, a dodatkowo 2 czerwca 1996 r. Lars Vilks i 14 ministrów (którzy utworzyli pierwszy Gabinet Ministrów Ladonii) ogłosili to miejsce jako niepodległe państwo – Ladonia. Podstawą do utworzenia państwa był (wg. Vilksa) brak pełnej kontroli na tym obszarze przez szwedzkie władze publiczne. W związku z tym jakiekolwiek postępowania sądowe nie mogą mieć miejsca, ponieważ terytorium to znajduje się poza szwedzką jurysdykcją. Mikronacja prócz problemów prawnych borykała się również z aktami wandalizmu. W 1985 roku spalono 2/3 Nimiz, a w 2016 doszło do tego po raz kolejny – wówczas 25% z nich zostało uszkodzonych. Natomiast w grudniu 2014 r. Ladonię spustoszył huragan Sven. Nazwa kraju pochodzi od mitologicznego, stugłowego smoka Ladona, który nawiasem mówiąc miał niezłe rodzeństwo: Gorgony, staruchy Forkidy, psa Cerbera, Chimerę, Lwa Nemejskiego, Hydrę Lernejską i nimfę Toosa. Rząd Ladonii jest wspólnie prowadzony przez królową (obecnie Carolyn) i prezydenta. Prezydent i wiceprezydent są wybierani co trzy lata, podczas gdy królowa, raz koronowana, panuje dożywotnio. W Ladonii jest 125 ministrów, którzy kierują ministerstwami o przedziwnych nazwach. Minister Piwa wydaje się w porównaniu do innych mało wyszukanym stanowiskiem. Kraj nie ma mieszkańców, ale ma obywateli. Na dzień 12.02.2023 r. takowych jest 28099 – mieszkających na co dzień w kilkudziesięciu krajach świata. Obywatelem Ladonii może zostać prawie każdy wypełniając wniosek, który można znaleźć na oficjalnej stronie bezpłatnie. Można też zostać szlachcicem, ale wtedy trzeba już zapłacić – co najmniej 30 $. Napisałem, że obywatelem może zostać każdy, ale z pewnym zastrzeżeniem. W 2002 r. był taki przypadek, że około 4 tysięcy obywateli Pakistanu ubiegało się o obywatelstwo Ladonii w nadziei na lepsze życie i możliwość zamieszkania w Europie. Żaden z nich go nie dostał, ponieważ źle zrozumieli ideę przyznawania przez tą mikronację obywatelstwa. Ja odwiedzając Ladonię parkowałem samochód na Himmelstorp Parking, skąd po schodach w górę doszedłem do ogrodzenia i idąc drogą w prawo minąłem szlaban. Dalej był drogowskaz, według którego poszedłem na Mölle. Na roztaju ścieżek 500 m od parkingu stoi kolejny drogowskaz – tam wybrałem Kullens Fyr 8,8 km via Håkull. Wkrótce zaczynają pojawiać się na pniach drzew znaki N, których należy się trzymać. Doszedłem do znaku Kullens Fyr 8,3 km via Håkull i skręciłem w prawo idąc w dół trzymając się znaków N. Po kilkuset metrach (300-400) dochodzi się do bramy Nimis. Na trasie jest dość ślisko. Podobno rocznie Ladonię odwiedza 40 tysięcy turystów. Ja byłem trzykrotnie na przestrzeni 10 lat i zdjęcia są z różnych okresów.